5 najsmaczniejszych dań kuchni staropolskiej
|Wyjątkowa historia polskiej kuchni miała różne etapy rozwoju. Skupiając się na kuchni staropolskiej znajdziemy bogactwo potraw na bazie ryb, dziczyzny, ptactwa doprawianych tym, co było łatwo dostępne: tymianek, cząber, majeranek, cytryna, ocet, rodzynki, świeże owoce i konfitury. Przypominając sobie niektóre z priorytetowych dań możemy udać się w podróż do przeszłości, a zarazem tworzyć dawne dania, pasujące do współczesnego smaku.
5 dań kuchni staropolskiej – poznaj najlepsze potrawy
Przypomnijmy sobie zatem, co dawnym czasem było smacznym daniem dla szlachty i dygnitarzy, a teraz wszyscy możemy tego skosztować w swojej kuchni. Wystarczy zaopatrzyć się w odpowiednie produkty, a efektem będą przepyszne zupy i dania główne. Kuchnia staropolska będzie mogła gościć na co dzień jak i od święta.
1. Żurek z borowikami – moc aromatycznych suszonych grzybów odgrywa pierwsze skrzypce. Wcześniej przygotowany zakwas chlebowy, włoszczyzna, dodanie liścia laurowego, czosnku, cebuli – jest ciekawym połączeniem, które będzie wyraziste i zaspokoi zmysł smaku. Zasmażany boczek i kiełbasa nasycą całość. Końcowe przyprawienie majerankiem będzie swoistą wisienką na torcie.
2. Kaczka po staropolsku – czyli nic innego jak soczyste i przyjemnie kruche mięso nadziewane jabłkami. Wcześniej warto kaczkę moczyć przez 1 dzień w solonej wodzie, po czym natrzeć dokładnie majerankiem, czarnym pieprzem, czosnkiem – odstawić do lodówki a po dwóch godzinach włożyć do środka jabłka z majerankiem, położyć wiórki masła i dodać czerwone wytrawne wino do brytfanki. Tak przygotowane danie należy upiec i można rozkoszować się chrupiącą skórką oraz wyjątkowym smakiem.
3. Potrawka z kurczaka – jest klasycznym połączeniem z pieczarkami, marchewką i cebulą. Duszenie tego wszystkiego razem z indywidualnie dobraną porcją soli i pieprzu rozprowadzi wyjątkowe aromaty. Na koniec dodanie śmietany wytworzy smakowity sos. Do pełni wystarczy dorzucić majeranek i gotowe. Najlepiej smakuje z kaszą gryczaną, która dawno temu była podstawą.
4. Rosół – tradycja jest tu ponad wszystko. Długo gotowane mięso z kurczaka i wołowiny razem ze świeżą włoszczyzną sprawią, że zupa nabierze szczególnych właściwości. Do tego warto dodać suszone grzyby, sól, pieprz, a także przypalaną cebulę. Zdrowotny wpływ był i jest zawsze na wyciągnięcie chochli z garnka.
5. Karp po staropolsku – ryba, którą łatwo było złowić, a przygotowana potrawa była kunsztem samym w sobie. Istnieje wiele opcji na przygotowanie karpia tak jak dawniej. Wcześniej zawsze warto go osolić i przyprawić pieprzem, po czym odstawić do lodówki. Następnie przyprażyć na maśle orzechy, a w garnku gotować warzywa (marchew, pietruszkę, seler, por), po czym dołożyć karpia i dalej gotować przez 20 minut. Całość przyprawić goździkami, imbirem, cynamonem, miodem, rodzynkami i sokiem z cytryny. Zasmażka z mąki zagęści otrzymany sos, którym będzie polana ryba.
Kucharze staropolscy powiązani ze współczesnością
To, co gościło w dawnych czasach na stole, jest odkrywane na nowo przez pokolenia, które idą na przód. Mimo, że wszystko się zmienia, to cały czas opieramy się na tych samych produktach, rybach i mięsach oraz warzywach. Mamy do dyspozycji także nowe rodzaje przypraw, z których to warto korzystać, by jeszcze bardziej podkreślić wybitny smak. Mając w swojej kuchni wszystkie składniki można przypomnieć sobie jak kiedyś wyglądało gotowanie, a także nieraz zaskoczyć gości.
Bo należy pamiętać o tym, że to polscy kucharze nieraz zaskakiwali zagranicznych przyjezdnych tym, co podali na stół. Pisana historia nie zniknie, a my możemy zawsze być jej świadkami we własnych pieleszach. Gotujmy zatem klasycznie i zdrowo. Proste i pyszne przepisy dodadzą sił, postawią na nogi, a także urozmaicą codzienne szybkie jadło. I to właśnie to, co występuje lokalnie będzie miało pierwszeństwo: ryby z okolicznego jeziora, kurczaki z wolnego chowu, warzywa z własnego ogródka i grzyby zebrane jesienią w lesie. Piękno jest tak niedaleko, więc sprawiajmy sobie codziennie ucztę, która zachwyci podniebienie, a przepisy zostaną dalej na pokolenia. Nie ma nic lepszego niż rosół u mamy, czy też powszednie ryby złowione samodzielnie.